Czekolada jest produktem, po który sięgamy bardzo często. Jedni uwielbiają czekoladę do picia, inni preferują klasyczną jej formy. Nic tak nie jest w stanie poprawić naszego nastroju, niż zjedzenie małej kostki, a jeśli pozwolimy sobie na to od czasu do czasu to możemy być spokojni o naszą sylwetkę. Jednak mało kto wie, że po czekoladę sięgamy również podczas przeziębienia. Czy wódka z czekoladą na gorąco pozwoli zażegnać przeziębieniu?
Nietypowe właściwości czekolady z alkoholem
Czekolada mylnie kojarzona jest przeważnie z dodatkowymi kilogramami. Najnowsze badania dowodzą, że teobromina, która jest zawarta w ziarnach kakaowca pomaga w zahamowaniu kaszlu. Zatem ciemna czekolada do picia lub parę kostek gorzkiej czekolady (liczy się zawartość miazgi kakaowej) może skutecznie być nietypowym, doraźnym lekarstwem w walce z jednym z najbardziej uporczywych objawów przeziębienia.
Pozorna poprawa – czekolada na kaca
Czekolada jest na pewno bardzo smacznym wspomagaczem w walce z chorobą. Niektórzy sięgają podczas przeziębienia po alkohol, pijąc grzane wino, a nawet sięgając po mocniejsze trunki. Trzeba jednak pamiętać o tym, że alkohol rozgrzewa nasz organizm, ale to chyba pierwszy i ostatni argument do tego, aby spożywać procentowe napoje podczas choroby. Jeśli po wypiciu ciepłego grzańca owiniemy się w coś ciepłego nasza kondycja fizyczna i psychiczna wprawdzie może i ulegnie poprawie, ale tylko pozornej. Po pewnym czasie bowiem nasz organizm ulegnie wychłodzeniu, a dodatkowo alkohol odwadnia i nie może być spożywany wtedy, gdy przyjmujemy leki. Dlatego nie liczmy na magiczną moc uzdrawiającą napojów procentowych. Czy czekolada na kaca to dobry pomysł? Tak!
Dobre połączenie – czekolada z alkoholem?
Jeśli już tak bardzo potrzebujemy domowego sposobu na przeziębienie, a właściwie bardziej na poprawę naszego nastroju – czekolada do picia z dodaną odrobiną alkoholu będzie idealna. Wybierając ciemną odmianę tej jakże smacznej słodyczy mamy dodatkową pewność, że przez naszą zachciankę nie pojawią się dodatkowe kilogramy na wadze, a odrobina trunku nie rozgrzeje nas w sposób zbyt gwałtowny i nie będzie mieć tak negatywnego skutku jak wypicie całego kubka alkoholu, który da pozytywny, ale tylko pozorny efekt.